ROZDZIAŁ II. O ODKRYCIU I ZJAWISKACH cd
Warianty VR+; VR-; VL+; VL-
Jeśli uwzględnimy tylko podstawowe zmienne oraz symetrie, to można
wyodrębnić cztery podstawowe warianty. Wariantom tym nadałem oznaczenia: VR+,
VL+, VR , VL
(Uwaga: używam układu współrzędnych, określonego jak na szkicu poniżej)
Rysunek 2 Orientacja układu współrzędnych. Kierunek X jest
kierunkiem biegu wstęgi. Oś obrotu roli A jest równoległa do osi Z
Rysunek 3 Cztery podstawowe kombinacje przemieszczenia i momentu
siły
Warianty określają ustawienie masy (zwoju) na maszynie. Każdy
wariant jest określony przez dwie wielkości:
#Moment Siły M roli
A
# Przemieszczenie
Moment siły M jest rezultatem malejącej masy zwoju i jest
skierowany przeciwnie do wektora momentu pędu L
Tylko dwa z w/w wariantów okazały się aktywne: VR+ i
VL-. Dwa środkowe warianty będą prawdopodobnie aktywne wówczas, gdy
masa zwojów będzie rosnąć, a nie – maleć, jak na maszynach DOR. Taka sytuacja
ma miejsce w papierniach
Warianty aktywne VR+ i VL- są swoim zwierciadlanym odbiciem: moment siły M
i przemieszczenie wariantu VR+ są przeciwnie skierowane do momentu siły i
przemieszczenia wariantu VL-
Zmienne w czasie masy jako ładunki masy Qm
Okazało się jednak, że
warianty aktywne VR+ i VL- różnią się od siebie zasadniczo
O ile
wariant VR+ oddziaływał wyłącznie na maszynę sąsiednią (M1A), o tyle wariant
VL- oddziaływał wyłącznie na maszynę, na której został zastosowany
(M0)
|
Przyjmijmy, że istnieją
hipotetyczne ładunki masy Qm.. Wówczas iloczyn skalarny momentu siły
i przemieszczenia można interpretować jako ładunek masy.
Wymiar ładunku masy jest
identyczny jak wymiar ładunku elektrycznego, wyrażonego w wielkościach CGS przez
centymetr-gram-sekundę
[ ]
Ponadto, jeśli wartość
jednego z wariantów (np. VR+) jest wielkością rzeczywistą, to
wartość alternatywnego wariantu (VL- musi być wartością
urojoną. Lub na odwrót, w zależności od przyjętej konwencji.
Wariant VR+, jak
wspomniałem, oddziaływał wyłącznie na maszynę sąsiednią M1A
Niektóre oddziaływania
były szczególnie spektakularne i były niczym wyjęte z książki Lewisa Carrolla..
Oto opis niektórych:
Indukowana SEM
Tego
dnia nasza maszyna (M0) stała, Dzień wcześniej była poważna awaria,
więc maszyna została odłączona od zasilania wyłącznikiem
głównym. Tymczasem na sąsiedniej maszynie M1A zakończono druk tytułu i trwało
przygotowanie maszyny do produkcji kolejnego zlecenia. Po ukończeniu
przygotowania maszyna ruszyła. I wówczas rozległ się dźwięk dzwonka na
maszynie M0.
Był to typowy dzwonek z
cewką, starego typu, taki jak na zdjęciu poniżej
Rysunek 4 Schemat dzwonka
Zarówno częstotliwość
uderzeń młoteczka jak i natężenie dźwięku były niemal nieodróżnialne, choć
można było zauważyć pewne niewielkie różnice; miałem wrażenie, że
dźwięk nieco słabnie co jakiś czas na ułamek sekundy.
Po około 8-10 sekundach
M1A nagle stanęła. Przyczyną był stoper na falcaparacie (stoper powoduje
zadziałanie czujnika, który wyłącza silnik główny maszyny). I dokładnie
w tym samym momencie, kiedy M1A stanęła, dzwonek przestał dzwonić.
Po kilku minutach
maszyna M1A ponownie ruszyła. Także i tym razem, w momencie
ruszania rozległ się dzwonek na maszynie M0. Dzwonił, jak
poprzednim razem. W pewnym momencie M1A nagle stanęła. Kolejny stoper . I
w tym samym momencie dzwonek na M0 zamilkł.
Po kilku minutach
M1A ruszyła. I, jak poprzednio, w momencie
ruszania zadziałał dzwonek na M0. Po kilkunastu sekundach maszyna nagle
stanęła. I dokładnie w tym samym momencie dzwonek na M0 przestał
dzwonić…
|
Nie byłem jedynym świadkiem tego zdarzenia. Obserwowałem to niezwykłe
zdarzenie w grupie trzech innych osób-załogi maszyny M0 oraz kilku osób na
maszynie M1A. Obserwowałem ich reakcję. Na ich twarzach malowało się
autentyczne i nieukrywane zdumienie i niedowierzanie.
Takich zjawisk, jak
powyższe, nie da się wyjaśnić w żaden sposób, jeśli będziemy chcieli to zrobić
na gruncie naszej obecnej wiedzy. Nawet gdybyśmy założyli, że dzwonek był
podłączony do zasilania, to jak wytłumaczyć tą niezwykłą, powtarzalną równoczesność zjawisk
na dwóch niezależnych i oddalonych obiektach: sąsiedniej maszynie i dzwonku
drugiej maszyny ?
Sugestie, że dzwonek był
wzbudzany na skutek drgań mechanicznych, spowodowanych przyspieszaniem
sąsiedniej maszyny, wykluczam z poniższych powodów:
· Po pierwsze: częstotliwość dźwięku
wydawała się być identyczna, jak wówczas, gdy maszyna M0 pracowała.
· Po drugie: dzwonek był przytwierdzony
trwale do kilkutonowego filara maszyny, a fundamenty pod maszyny są tak
kładzione, aby wyeliminować drgania[9][10]
· Po trzecie: maszyna M1A przyspieszała
tysiące razy i ani razu nie zdarzyło się, aby dzwonek dzwonił.
Ponadto, praca maszyny po przyspieszeniu powoduje jeszcze większe
drgania, a jednak nigdy nie zdarzyło się, aby wspomniany dzwonek zadzwonił.
Przypomnijmy sobie z lekcji fizyki doświadczenie z użyciem magnesu lub
obwodu z prądem (układ I) i zamkniętego obwodu bez prądu, ale z włączonym
galwanometrem (układ II). Jeśli poruszam układ I względem układu II, wówczas w
układzie II wskaźnik galwanometru wychyli się, sygnalizując przepływ prądu.
Tylko że w przypadku dzwonka zamiast przyspieszanego magnesu czy
obwodu z prądem była przyspieszana masa zwoju, zamiast obwodu z
galwanometrem była nieruchoma cewka dzwonka, a zamiast galwanometru
był klosz i młoteczek dzwonka.
Czy jest zbiegiem okoliczności, że właśnie to doświadczenie było dla
Einsteina inspiracją do stworzenia szczególnej teorii względności, o czym
napomknął w słynnym artykule „O elektrodynamice ciał w ruchu”?[11]
Czy był to odosobniony przypadek? Pomijając fakt, że tutaj oddziaływanie
było sygnalizowane dźwiękiem, przypadki awarii i zakłóceń pracy
układów i elementów elektrycznych i elektronicznych zdarzały się zdecydowanie
częściej w okresach, gdy stosowałem warianty VR+ i
VL-. Można tylko żałować, że cewki układów sterowania maszyną nie
miały dołączonych miniaturowych dzwoneczków, bo być może usłyszelibyśmy
niezwykłą symfonię.